Wojna Berlinga z żydowskimi towarzyszami
Twórca „ludowego” Wojska Polskiego był w ostrym konflikcie z grupą fanatyków wywodzących się z Komunistycznej Partii Polski. Ich spór mocno zaważył na tym, jak wyglądały pierwsze lata PRL.
„Nie, Józefie Wisarionowiczu, nie jestem komunistą. Jestem dziedzicznym socjalistą. Ojciec był członkiem PPSD. Do partii nie należałem, w wojsku to było zabronione” – mówił ppłk Zygmunt Berling podczas swojego pierwszego spotkania ze Stalinem. Sowieckiego dyktatora wyraźnie zaciekawiła szczerość rozmówcy. Zapytał więc go o stosunek Polaków do komunizmu. Berling wspomniał o „reminiscencjach roku 1920” i o silniej niechęci wielu polskich grup społecznych i środowisk politycznych do bolszewizmu. Częściowo tłumaczył ją obcością etniczną wielu działaczy Komunistycznej Partii Polski.
„Raził naszą ambicję fakt, że znaczna większość kierownictwa KPP i jej czołowych działaczy należała do grupy społecznej, która żyjąc wśród nas przez kilkaset lat, zachowała całkowitą odrębność i z małymi wyjątkami odcinała się wyraźnie tak pod względem intelektualnym i kulturalnym, jak i politycznym od reszty społeczeństwa. Działacze tej grupy nie rozumieli i nie mogli nas zrozumieć. Bardzo podejrzany był fakt, że żyjąc prawie w całkowitej izolacji, oni właśnie najlepiej pojmowali tych w społeczeństwie, którzy najbardziej byli skłonni do szukania sprawiedliwości społecznej na drodze rewolucji. Oni sami zaś w niemałym procencie należeli do społeczności wyzyskiwaczy, bankierów, fabrykantów i kupców” –...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)




